informatyka, gry, VR, AR, new dane finansowe oraz wskaźnikiKurs 3,43 złKapitalizacja 48,9 mln złLiczba akcji 14,3 mln obrót 3m 2,8 tyś złPrzychody (TTM) 6,5 mln złZysk netto (TTM) -0,01 mln złAktywa obrotowe 2,3 mln złC/Wk 11,41C/P 7,48ROE -1,8%Ev/P 7,29Zadłużenie ogólne 0,09Zadłużenie do kapitału własnego 0,2Zadłużenie do EBITDA 1,15Wskaźnik płynności bieżącej 2,69SŁOWNIK ANALIZY FUNDAMENTALNEJPod tym adresem znajdziesz słownik analizy fundamentalnej longterm. Jeżeli podczas czytania analizy natrafisz na pojęcie, które jest dla Ciebie niezrozumiałe - wystarczy, że sięgniesz po nasz słownik. Gdybyś jednak nie znalazł terminu, który Ciebie interesuje, nie wahaj się i zapytaj tutaj bądź w temacie poświęconym aktualizacji słownika. Postaramy się rozjaśnić każdy problematyczny analizyNa Incuvo rzuciliśmy okiem jeszcze w kwietniu 2021 r., sporo się działo na świecie przez ten rok, w branży gier, również w samym segmencie gier VR i w końcu w samej spółce. Rok czasu szybko minął, a spółka wśród longtermowców nadal analizę z zeszłego roku możecie znaleźć tutaj: próbowałem głównie rzucić okiem w kierunku potencjału gier VR z grupy horrorów bo takie były dwie pierwsze produkcje spółki. Dziś wiemy, że Incuvo portując gry dla zewnętrznych wydawców w samych horrorach się nie zamknie i technicznaIncuvo posiada również swój wątek założony w dziale analizy technicznej. Jak zawsze, polecam odwiedzenie również tej sekcji w calach uzupełnienia analizy fundamentalnej o możliwe poziomy wejścia, wyjścia z inwestycji bądź po prostu sprawdzenia siły zacznę od nowinek z rynku VRZuckerberg prezentuje nowe gogle VRMeta chce stworzyć sprzęt VR, który będzie nie tylko wygodny i kompaktowy, ale także zapewniający wrażenia prawie że nie do odróżnienia od rzeczywistości. Mark Zuckerberg ujawnił w czerwcu tego roku najnowsze prototypy gogli VR, które są kolejnym krokiem do osiągnięcia tego Meta prezentowało Projekt Cambria. Teraz wiemy, że nie jest to jedyna koncepcja metawersu nad którą pracują. Projekt Cambria to doświadczenie mieszania rzeczywistości fizycznej ze światem prezentacja od Meta: planuje wydać bardziej zaawansowaną wersję Cambria w 2024 roku, a także dwa nowe modele Quest w ciągu najbliższych kilku lat. Urządzenie ma podobno kosztować ponad 799 dolarów. To na tą chwilę głównie plotki. Nie ma oficjalnego potwierdzenia tych drugim nagraniu możecie natomiast odtworzyć prezentację Meta, gdzie przedstawiona jest nowa, lepsza jakość obrazu, która ma być nie do odróżnienia z rzeczywistym światem. Ilość pikseli wyostrza obraz tak z dala od naszej postaci jak i z bliska podczas ruchu. Tekst czy mniejsze detale nie powinny rozmywać się i tracić jakości jak do tej pory dzieję się to w technologii osiągnąć ten cel sprzęt musi posiadać kilka nowych rozwiązań:Śledzenie ruchu gałek ocznych– symulowanie efektu skupienia zniekształceń generowanych przez rozdzielczość – na tyle, by nie dało się rozróżnić pojedyncznych efektu HDR – in. szeroki zakres dynamiki, opisujący zakres ciemności i jasności, których doświadczamy w prawdziwym zestawów znajdują się między innymi Holocake 2, minimalistyczne gogle, przypominające klasyczne okulary. Wyglądają niepozornie, jednak mają wystarczyć do tego, by uruchomić gry w wirtualnej rzeczywistości, po podłączeniu ich do zaprezentowanym prototypem były gogle Starbust, które skupiają się na najwyższej możliwej jasności, a także efekcie HDR. Są jednak dość duże i ciężkie i raczej nie da się ich założyć na poniższym zdjęciu natomiast można zobaczyć gogle Butterscotch, które cechują się bardzo wysoką rozdzielczością. Można w nich zdać wirtualny test wzroku (odczytywanie liter z tablicy, jak u okulisty). Problemem tutaj jest zawężone pole ma świadomość, że większość zaprezentowanej przez firmę technologii jest daleka od pełnej funkcjonalności. Jest więc to temat z pewnością ciekawy. Potwierdza duży wkład w samą technologię wirtualnej rzeczywistości. Nie jest to jednak coś co zobaczymy zapewne w ciągu roku czy dwóch, już nie mówiąc o większej skali. Ostatecznie jeśli takie firmy jak Meta widzą potencjał w VR, nas jako inwestorów może to zachęcić do wiary w faktycznie szybszy rozwój tego nie tylko widzi potencjał ale...VR to METAMeta przechwytuje 90% rynku zestawów VR. Za nią plasuje się firma ByteDance Pico. Meta na technologię VR przeznacza 10 mld USD. Ostatnie dane IDC pokazują, że globalne dostawy zestawów słuchawkowych VR wzrosły o 241,6% w pierwszym kwartale 2022 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku. Meta przejęła 90% rynku gogli VR z Quest się, że dostawy VR będą dalej rosły w 2022 r., ponieważ oczekuje się, że wolumeny w całym roku wyniosą 13,9 mln sztuk, co oznacza wzrost o 26,6%. Jednak rok 2023 będzie kluczowym rokiem dla branży VR (a co za tym idzie również rzeczywistości rozszerzonej), ponieważ oczekuje się, że zestawy słuchawkowe nowej generacji od Meta, Pico i Sony zostaną wprowadzone na rynek wraz z zestawem słuchawkowym od Apple, który ma zapewnić doświadczenie rzeczywistości użytkownikówOculus od daty premiery (IV kw. 20) sprzedał prawie 15 mln szt. swoich zestawów. Można przyjąć to za potencjalną bazę steam mówią o 4 mln aktywnych użytkowników headsetów. 3,24% użytkowników steama posiada google VR. Na uwagę zasługuje tempo wzrostu ilości tych użytkowników (zaprezentowane wykres powyżej). Prawie połowa użytkowników posiada Oculus Quest 2. Pamiętajmy, że ci sami użytkownicy mogą korzystać z gier portowanych na Oculusa niekoniecznie wybierając połączenie poprzez PC. Tym samym skoro prawie połowa użytkowników VR ze steam posiada google Oculusa, daje nam to sygnał, że wielu użytkowników Oculus Quest 2 również gra w gry ale nie są objęci w statystykach ze sprzedaży gier Meta Quest (tylko jedna plaforma) w lutym przekroczyły 1 mld USD. Tutaj również warto zwrócić uwagę na dynamikę wzrostu. To platforma na której głównie koncentruje się również Incuvo. Spółka omawiana ma solidne wsparcie od Meta. Nie jest łatwo trafić z grą do ich sklepu, który mocno zawęża ofertę do zaledwie ok. 400 gier. Incuvo to się udało i bardzo możliwe, że współpraca będzie graczy PS posiada obecnie zestaw przypomnę i zwrócę uwagę: wzrosty trendów z powyższych wykresów nabierają dynamiki, a tak naprawdę przed nami w latach 2023-24 nowa generacja gogli VR od wielu producentów, które powinny dać więcej z nowymi goglami VRTo zaraz po Oculusie najczęściej wybierane gogle. Valve Index z 2019 r. uznawany jest za jeden z lepszych zastawów. Valve miało szykować nową linię gogli, a mianowicie samodzielne rozwiązanie o nazwie kodowej Deckard. W czerwcu złożono wniosek okulary to nowy wygodny pasek. Ten, kto używał fabrycznych pasków w większości zestawów VR doskonale wie, jak niewygodne potrafią one być. Nic dziwnego, że Valve myśli nad ulepszoną konstrukcją paska nagłownego. Ryciny zawarte we wspomnianym patencie wskazują na ponowne użycie podwójnego, szerokiego podparcia tyłu głowy, jednak tym razem także z podwójnym pokrętłem. Wygląda to trochę tak, jakby jeden kontrolował długość paska na czubku głowy, a drugi na bokach, przez co będziemy mieli większą kontrolę nad równomiernym są na NIE!Naukowcy postanowili sprawdzić, jak ludzie reagują na pracę w metawersum. Na tym etapie wyniki nie wyglądają zbyt zachęcająco. Obawy leżą po tej stronie, że firmy mocno reklamują metawersum nie mając na dzień dzisiejszy jeszcze odpowiedniego sprzętu i możliwości. Wspomniane wyżej działania Meta to w końcu jeszcze dość odległa jest również, czy ludzie będą chcieli nosić zestaw gogli przez cały dzień, a tym bardziej wchodzić w interakcje z awatarami 3D zamiast z prawdziwymi ludźmi podczas rozmów. Wczesne badania nad skutecznością pracy w metawersum potwierdzają, co cały czas podkreślali sceptycy: to nie jest skuteczny ani zabawny sposób spędzania czasu. Dowodzić tego mają testy przeprowadzone przez cztery organizacje: Uniwersytet Nauk Stosowanych w Coburgu, Microsoft Research, Uniwersytet Cambridge oraz Uniwersytet Primorska w narzekają na dyskomfort, niepokój, mdłości, ból oczu i inne. Spada też ich wydajność. Badania dowodzą, że praca w metawersum ma właściwie same negatywne strony, włącznie ze spadkiem w VR doświadczyły o 42 procent większej frustracji, zgłosiły o 11 procent wyższy "negatywny afekt", a niepokój wzrósł o 19 procent. Ogólne samopoczucie zostało zgłoszone jako niższe o 20 procent, a zmęczenie oczu wzrosło aż o 48%. Co więcej, uczestnicy zgłosili, że ich produktywność spadła o 16 tutaj jednak o pracy i długotrwałym użytkowaniu technologii. Nie odpłyńmy jednak za bardzo w sceptycyzm. Incuvo w końcu produkuje gry. Można debatować, że zbyt długie spędzanie czasu z technologią może być męczące dla użytkowników tak samo jak wśród pracowników podczas testów. Ostatecznie jednak rynek wykazuje, że idziemy mocniej w graczy casual, weekendowych, którzy niekoniecznie spędzają aż tyle czasu w grach. Już teraz w technologii gogli widać duży przeskok. Starsze modele bardzo szybko męczyły oczy, obraz był nieskoordynowany na tyle, że gracz szybko dostawał mdłości. Mało kto był chętny na kilkunastominutową grę. Dziś technologia oferuje nam o wiele bardziej komfortowe rozwiązania, gdzie gra może być przyjemna. Możliwe, że wielogodzinna gra nadal powodowałaby niepożądane efekty, to jednak tylko potwierdza koncepcję, że technologia już weszła do codziennego użytku, a wraz z jej rozwojem może być nieodłączną częścią podczas gier czy oglądania filmów. Jak zaznaczyliśmy wcześniej okolice roku 2024 mogą być najbardziej rewolucyjne. Najwięcej nowego sprzętu wyjdzie właśnie w tym okresie. To dałoby kolejny mały skok w technologii i dałoby szansę, wraz z lepszą jakością przełożyć się na rynek nie boi się stosować VR poza gramiPrzytoczę tylko rynek polski:14-15 lipca odbędzie się konferencja 𝐙𝐚𝐬𝐭𝐨𝐬𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐕𝐑/𝐀𝐑 𝐰 𝐩𝐫𝐚𝐤𝐭𝐲𝐜e. Będzie mówione o zastosowaniu technologii w edukacji i w konferencji poruszane będą kwestie istotne dla praktycznego zastosowania VR, w takich obszarach jak: gry i rozrywka, symulacje medyczne, cyberbezpieczeństwo, edukacja i szkolenia oraz doradztwo zawodowe, wirtualne przymierzalnie, systemy na potrzeby Straży Pożarnej, systemy na potrzeby Straży Granicznej, systemy terapeutyczne, luksusowe i turystyczne oraz systemy na potrzeby bezpieczeństwa i Szkoła Humanitas prowadzi nietypowe szkolenie dla pracowników dydaktycznych. Za kilka miesięcy rozpoczną się zajęcia dla studentów z wykorzystaniem autorskiej aplikacji szkoleniowej VR „Tajemnica Zaginionego Menedżera”, która ma na celu rozwinąć kompetencje z zakresu przywództwa. Ćwiczenia z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości nie tylko zwiększą atrakcyjność nauczania, ale poprzez podnoszenie poziomu wrażeń i emocji utrwalą przekazywaną wiedzę i wpłyną na jej wykorzystanie w stworzył treningową aplikację VR dla branży logistycznej. Nowe rozwiązanie od krakowskiej spółki jest aktualnie testowane przez jedną z holenderskich firm logistycznych. Dzięki aplikacji WSS VR pracownicy logistyczni nauczą się zbierania zamówień i pakowania ich zgodnie ze standardami centrum dystrybucyjnego, w którym są zatrudnieni. Będą to robić w wirtualnym magazynie, odwzorowanym zgodnie z realną w przyszłości planuje dołączyć do spółek notowanych na rynku NewConnectNiedawno nawet JSW ogłosiło wykorzystanie VR w szkoleniach dla górników. Cyfrowy projekt edukacyjny – SENSE VR jest w końcowej fazie prac to Innowacyjne narzędzie terapeutyczne wykorzystujące wirtualną rzeczywistość, dla seniorów, spowalniające postępowanie chorób otępiennych wieku starszego (np. Choroby Alzheimera).InventionMed opracowało TutorDerm, jest to symulator medyczny, który został stworzony dla potrzeb edukacji z dziedziny dermatologii klinicznej i estetycznej. Rozpoczęło pilotaż swojego projektu w Collegium Medicum w VR World tworzy aplikację Theraply VR wykorzystującą technologię wirtualnej rzeczywistości do terapii dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w tym również ze spektrum autyzmu. Zamierza udowodnić, że efektywna terapia realizowana poprzez wciągającą zabawę jest w pełni końcu VR to nie tylko gryTo tylko kilka przykładów z naszego rodzimego rynku. Powyższe przykłady przytaczam aby przypomnieć, że VR to nie tylko gry. Gdyby technologia miała się rozwijać na bazie samych gier zapewne nadal nie osiągnęlibyśmy tak dużego przeskoku. Okulary z popytem z samych gier musiałyby być dzisiaj droższe, a to również sprawiłoby, że nie byłoby na nie tak dużego popytu. Jednak dołożenie branż medycznych czy edukacji sprawia, że technologia VR szybko stawia kolejne kroki i może się rozwijać. Gaming to tylko jedna z gałęzi, która może na tym zyskać. Bez pozostałych jednak gaming nie miałby najmniejszych szans. Warto o tym pamiętać, dzięki temu kolejne generacje sprzętu szybko będą mogły tanieć i trafiać do gospodarstw domowych jako urządzenie do też chcą założyć gogleSomething Random to niewielkie polskie studio specjalizujące się w grach VR. Niedawno pozyskało kilka milionów na rozwój od NetEase (chińska spółka).Według danych The Business Research Company, rynek gier VR na koniec 2022 będzie wart ponad 12 mld dol. i będzie bardzo dynamicznie się rozwijał w najbliższych latach, osiągając wartość prawie 34 mld dol. już w 2026 roku. To oznaczałoby średnioroczny wzrost o 29,7%.Something Random planuje swoją pierwszą premierę już w 2023 roku. Korzystając na doświadczeniu zdobywanym przy rozwoju gier z portfolio SUPERHOT studio ma zamiar pójść w kierunku kolejnej zostaje (?) w tyleO goglach od Apple mówi się już dość długo. Wiele lat minęło i... nic. Może to i dobrze, że Apple wchodzi do gry trochę później. Przetrwało pierwszy okres gdzie ludziom od gogli zbiera się na mdłości. Sprzęt zaczyna oferować lepszą jakość i to po niższej cenie. Apple uspokaja, że nadal pracuje nad swoim produktem, który miałby być dostępny już w 2024 r. Apple jeszcze nie ma pierwszej generacji, a już ogłosiło pracę nad drugą. Spółka wydaje się być dość pewna siebie. Zakłada, że proces odkrywania nowej generacji nie jest krótkotrwały, a przejście między jedną a drugą wymaga czasu - da odpowiednią żywotność pierwszej sprzętu od Apple mają być również okulary jako dodatek do smartfona. Tutaj myślą wkraczamy w coś co z reguły nie jest brane pod uwagę podczas badania potencjały producentów gier VR. Za kilka lat możliwe, że zestawy gogli będą dobrze połączone również z telefonami. Rynek gier mobilnych rozrasta się równie niebywale i zaczyna przejmować pałeczkę, która wcześniej należała do konsoli i PC. To jeszcze bardziej zwiększa potencjał spółek portujących. Gdyby miały rozszerzyć się o kolejny segment gier mobilnych VR, to mogłoby dać ogromną przestrzeń do zarobku. Rynek gier mobilnych rośnie głównie dzięki już wspomnianemu przejściu rynku gier w stronę graczy weekendowych. Rozszerzenie tej rozrywki o VR mogłoby dać szerokie pole warto napomnieć, że choć dziś Incuvo przeszło w gry VR to wcześniej tworzyło gry mobilne. Nie wiemy dokładnie jak sprzęt od apple miałby dokładnie wyglądać. Pokemon GO już teraz z AR sprawiało problemy, wpadanie do rzeki czy pod koła nadjeżdżającego auta. Co to będzie gdy gracz nie będzie patrzył już w telefon ale założy gogle na ulicy?Szacuje się, że zestaw od Apple będzie kosztował ok 13 tyś zł. Na start nie jest to moim zdaniem cena do udźwignięcia przez casualowych graczy. Jeśli ten zestaw miałby się pojawić w 24 r. musielibyśmy liczyć, że do szerszego użycia, aby spółki typu Incuvo mogły na tym zarabiać, wejdzie dopiero ok. 2027-28 r., a to nadal sporo czasu. Jeśli myśleć, o producentach gier wybitnie długoterminowo to przy powodzeniu takich założeń kupienie dziś liderów rynku mogłoby dać imponujący wynik w portfelu. Pytanie czy dzisiejsi producenci VR przetrwają ten okres? Tutaj warto celować więc w spółki, które nie mają problemów z zamierza w pierwszym roku sprzedać 7-10 mln szt. swojego sprzętu. Wystarczy przewinąć w górę i zobaczyć jakie mieliśmy liczby sprzedaży Oculusa od IV kw20, OK nie przewijajcie, to było 15 mln szt. Sam Apple planuje więc sprzedaż zbliżoną do obecnej gier, więcej!Na giełdę wchodzą kolejne studia VR, producenci coraz częściej biorą pod uwagę nie tylko wypuszczenie gry na PC/Konsole ale również w wersji VR. Jeszcze w zeszłym roku brałem pod uwagę, że gry VR posiadają dłuższą żywotność ze względu na zawężony wybór. Kupując okulary częściej gracz decyduje się na starą grę (w końcu w sklepie Oculusa jest ich zaledwie 400). Do niedawna powiedziałbym, że nowe premiery są mało istotne, wynik i tak rozbijany jest na lata. Dziś widzimy, że produkcje VR powoli zaczynają zasypywać rynek i są oczekiwane przez graczy. Powiedziałbym, że jest to wkroczenie na kolejny etap rozwoju technologii. Szerszy wybór z jednej strony może skrócić żywotność gier z drugiej powinien przyciągnąć nowych graczy, a to zwiększy Studio niedawno wspominał o swoich projektach. Aktualnie w Grupie Carbon Studio trwają prace nad dwoma nowymi tytułami. Pierwszy o nazwie ,,Crimen’’ to autorska produkcja, która wpisuje się w charakter dotychczasowych produktów. Będzie to gra akcji typu VR slasher. Druga gra - ,,Home Together’’ - powstaje we ścisłej współpracy ze spółką zależną Iron VR, natomiast za wydanie gry odpowiada zespół Carbon Studio. Oba tytuły wyszły już z etapu preprodukcji i obecnie znajdują się na zaawansowanym etapie produkcji. Projekty trafią na gogle Meta Quest 2, które są obecnie najpopularniejszą platformą VR. Budżet gier to 1,5 oraz 1,2 mln VRDużo starych gier zaczyna być portowanych na VR, to odświeża produkcje i nadaje im drugie życie. Tak było z Resident Evil. Patryk Loan stworzył mod do pierwszej części wiedźmina za pomocą, którego możemy przejść prolog w wersji VR." Każda scena przerywnikowa została przerobiona od podstaw tak skrupulatnie, jak to możliwe. To gra VR i masz możliwość obracania głową w dowolnym miejscu, w dowolnym momencie, więc dodałem trochę zawartości opartej na lore dla prawie każdej sceny przerywnikowej i przez to obiecuję, że nawet jeśli grałeś w oryginalną grę, doświadczenie wciąż będzie nowe i odświeżające." - pisze autorSwoich modów VR doczekały się również takie produkcje jak RDR2 czy Skyrim. Jest to kolejne potwierdzenie, że gry VR są pożądane, zbierają grono odbiorców i nawet portowanie starszych produkcji może mieć trends i co VR ma wspólnego z badaniem wód głębinowych?Chociaż samo pojęcie wirtualnej rzeczywistości wydaje się utrzymywać w wyszukiwarce na stałym poziomie bądź nawet spadać, to nazwy konkretnego sprzętu jak Oculus zyskują na popularności. Uważam to za zdrowy trend przyjęcia technologii. Podczas gdy powstaje coś nowego jesteśmy skłonni do używania bardziej ogólnych haseł. Gdyby wprowadzali dzisiaj pierwsze telefony z ekranem dotykowym zapewne rósłby trend na hasłach "telefon z ekranem dotykowym", dziś jednak mało kto wpisuje takie frazy, posługuje się prędzej konkretną marką telefonu, ponieważ takie telefony wpisały się już do codziennego sprawa zaczyna wyglądać z VR. Ci, którzy dopiero chcą zacząć przygodę mogą jeszcze posługiwać się frazami takimi jak "wirtualna rzeczywistość", pozostali szukają konkretnego sprzętu bądź gry. Sam trend frazy Oculusa wskazuje nie tylko na wzrost ale również na górki w okolicach grudnia gdy nowość technologiczna wybierana jest na prezenty gwiazdkowe. To kolejne potwierdzenie, że VR nie interesujemy się tylko w kontekście "WOW ale fajne, sprawdzę co wymyślili naukowcy" ale faktycznie chcemy mieć materialnie dostęp do tej technologii na co dzień. Chcemy to kupić i używać, a nie tylko o tym użytkowników VR I AR w USA rośnie z każdym rokiem, co przybliża ewolucję do popularyzacji technologii haptycznej i odkrycia jej pełnego potencjału (wszystkie bodźce, polska drobna spółka rozpoczyna również produkcję bluz gamingowych). Warto wspomnieć, że popularność technologii 3D i związanego z nią trendu VR była wysoka na początku lat 90-tych ,do czego przyczyniła się SEGA. W obliczu hossy na spółkach internetowych trend został w pewien sposób zdławiony w zarodku a firmy technologiczne skoncentrowały się na nowej przestrzeni biznesowej ' Odkąd Meta Platforms (ówczesny Facebook) przejął w 2014 roku firmę Oculus obserwujemy, że trendy VR oraz jego udoskonalonych wersji zaczynają się to znów z badaniem oceanów i kosmosu. Jeszcze do niedawna badaliśmy głównie oceany. Wielkie nakłady szły na tworzenie łodzi podwodnych, które wytrzymają ogromne ciśnienie. W rzeczywistości dobrze zbadanych mamy tylko ok. 5% wód na świecie! Odkąd rozpoczęliśmy rewolucję kosmiczną, zimną wojnę i wyścig kto pierwszy wyląduje na księżycu (a wyścig odkrywania kosmosu nadal przecież trwa) zaniedbaliśmy badania oceanów. Podobny trend miał miejsce w latach 90, gdzie VR miał ogromny potencjał ale nakłady przerzucono na internet. Dziś myślę, że za wcześnie aby inwestować w spółki badające dna oceanów i żyjątka, które tam się znajdują, ludzkość nadal za mało jest tym zainteresowana. Internet jednak rozwinięty został na tyle mocno, że można było wrócić do badań nad VR. Meta zrobiło pierwszy krok. Świat w to mało kapitałochłonne bezpieczniejsze?W długim terminie takie branże dają lepszą stopę zwrotu. Zaliczany jest również do nich gaming. Chociaż obecnie często nie jest to segment rentowny, to długoterminowo dobrze dobrane spółki powinny osiągnąć sukces. Łatwiej o ich skalowanie niż w branżach przemysłowych, które wymagają dużego kapitału na budynki czy jest to, że na wstępnym etapie ciężko jednoznacznie ocenić, które biznesy nisko kapitałochłonne przetrwają pierwsze lata i nie zbankrutują nim osiągną rentowność. W przypadku segmentów potrzebujących dużego kapitału jest łatwiej policzyć rentowność czy koszty. Tutaj jak pokazał choćby gaming w ostatnich latach mamy narzędzia jak wishlista, które mogą nam przybliżyć obraz i dać pewne oczekiwania co do sprzedaży, jednak sytuacja jest bardziej złożona i nie zawsze to takie proste. Jaką spółkę więc wybrać i czy zawężając temat do VR mamy szansę z jakimś podmiotem na naszym rynku? W końcu czy Incuvo należy do takich podmiotów?To teraz ta część gdzie więcej o IncuvoCo wyróżnia Incuvo od innych spółek z grami VR? Wspomniałem już wcześniej, że rynek gier VR postrzegałem głównie jako produkcje o długim cyklu życia z racji tego, że produkcji takich jest mało. Nowy nabywca gogli wybiera więc wśród kilkuletnich już gier. Trend ten się zmienia i rynek staje się bardziej wymagający. W moim odczuciu Incuvo ma tutaj szansę z racji tego, że celuje w gry AAA. Portuje produkcje, które już odniosły duży sukces, a w wersji na PC i konsole również posiadały długą żywotność. To bardzo istotne z racji tego, że żywotność innych tytułów jak gierki typu "symulator lotu balonem" skrócą swoją żywotność, a odbiorców VR nadal jest na tyle mało, że mniejsze tytuły mogą okazać się totalnie nieopłacalne w produkcji. Tak długo jak było ich niewiele, mogły zarabiać. Teraz gdy produkcji jest więcej, gry AAA mają szansę na skuteczną monetyzację ale mniejsze produkcje już na pokładzieZwłaszcza w ocenie spółek z małego rynku New Connect uważam, że warto zwrócić uwagę czy posiadają w akcjonariacie fundusze inwestycyjne. Te operując większym kapitałem mają łatwiejszą drogę aby zaglądnąć co dzieje się w środku. Jeśli były w stanie przebadać spółkę dokładniej i się zdecydowały na wsparcie finansowe, to jest już to jakiś pozytywny znak. Nie musi jeszcze wróżyć sukcesu ale lepsze to niż przeskanowanie spółki przez fundusz i jej 2012 r. Giza Polish Ventures rozpoczęło finansowanie Incuvo jeszcze gdy ci tworzyli gry mobilne. W 2019 r. głównym funduszem został OU Blite 2021 r. nastąpił debiut na rynku New Connect, a głównym akcjonariuszem została grupa People Can Fly (obecnie 50,01% akcji). OU Blite Fund opuścił pokład. PCF jest spółką globalną i wspomógł Incuvo w rozwoju biznesu jeden fundusz interesuje się małą spółką to już wygląda dobrze. Tutaj mieliśmy tasowanie między różnymi instytucjami. Spółka jest więc w kręgu zainteresowań większych Layers of Fear oraz Blair Witch nieco zahaczyłem w analizie z przed roku omawiając potencjał horrorów w przełożeniu na VR. Standardowe gry na PC jeśli chodzi o horrory nie sprzedają się najlepiej. Omówiliśmy jednak na przykładzie filmów, że horrory to jedyny trend, który w kinematografii nie miał przystanków, rośnie bardzo powoli ale każdy gatunek miał swoje 5 minut podczas gry horrory wpisały się w początek kina i wciąż powoli przejmują coraz większą cześć produkcji, ich trend jest bardzo płynny. Kawałek tortu nie jest duży ale stabilny. Nic dziwnego, są to filmy, które po prostu czujemy całym sobą. VR działa podobnie. Dzisiejszy świat gdzie codzienne czynności przenosimy do internetu stwarza nam jeszcze większą potrzebę otrzymania dodatkowych bodźców. Dlatego uważam, że horrory w VR mogą przyjąć się jako zdrowy celowało w gry wysokiej jakości i pokazują już to pierwsze projekty. Teraz do portfolio doszło jeszcze Green Hell od Creepy Jar, co jest produkcją fenomentalną pod kątem monetyzacji i przedłużenia żywotności produkcji. CRJ radzi sobie z tym naprawdę dobrze. Wersja VR już pokryła koszty produkcji. Incuvo posiadając ją w swoim portfolio otrzymuje produkt na którym może długo z wymienionych gier wypuszczona była na wszystkie 3 platformy: Meta Quest, Steam oraz PS VR (prócz GH). Platformy wymagają różnej mechaniki więc nie jest to tylko kwestia zaimportowania już stworzonego projektu ale często grę trzeba napisać praktycznie od Hell VRGreen Hell jest zdecydowanie większą produkcją od dwóch pozostałych nad którymi pracowała wyróżnia się interaktywnym ciałem. Mechanika nie zamyka się tylko do używania dłoni w celach interakcji z przedmiotami przed nami, uderzania wroga czy podnoszenia przedmiotów jak to ma miejsce w innych grach. W większości gier mamy widok tylko na swoje dłonie, tutaj jest inaczej. To również dodatkowe bodźce i walory tej 30 kwietnia (w miesiąc od premiery) sprzedano prawie 69 tyś. kopii GH VR na Oculus quest 2. 7 dni od premiery poinformowano o tym, że gra pokryła koszty podczas debiutu na Steam osiągnęła 2 miejsce na liście bestsellerów (podobnie na Oculus). Wersja PC zebrała wysokie oceny. Wersja na PC miała premierę 9 czerwca 2022 gry 'Green Hell VR' na PlayStation VR planowana jest na 2023 projekt, większy, z PCFObecnie wyniki spółki będą bazowały głównie na GH VR. Spółka zamierza dalej rozwijać projekt GH VR, kolejną grą portowaną przez Incuvo ma być projekt z portfolio People Can Fly. Na tą chwilę nie wiemy jeszcze zbyt wiele o tytule. Wiadomo jednak, że produkcja ma być dużo większa od dotychczasowych, które prowadziła lipca 2020 roku studio PCF zapowiedziało produkcję gry z segmentu AAA. Projekt o nazwie kodowej Dagger powstaje we współpracy z globalnym wydawcą, producentem i dystrybutorem gier wideo Take-Two Interactive Software, Inc. Może to być jeden z potencjalnych przyszłych tytułów, które Incuvo weźmie pod swoją opiekę. Gra jest nowa, tworzenie jej od podstaw z myślą o VR ma tutaj sens. Incuvo również sygnalizuje, że już teraz pracuje wspólnie nad projektem z PCF i jest to wymagające może to być coś z dwóch innych projektów studia: Bulletstorm albo gra oparta na własnym IP. Patrząc jednak, że celem wydania wersji VR jest rok 2023, duże szanse są jednak na to, że będzie to Bulletstorm. Dagger, tym bardziej że to gra AAA jest na zbyt wczesnym etapie aby data 2023 r. była realną premierą. Znów czy Bulletstorm możemy uznać za "projekt dużo większy od GH"?Wyniki finansoweGra GH VR sprzedaje się dobrze, jeśli 68 tys. sprzedano w ramach jednej platformy w ciągu miesiąca, przychód najbliższych 12 miesięcy założyłbym wtedy w okolicach 11-13 mln obecnej kapitalizacji Incuvo jest zatem notowane z C/P względem potencjalnych przychodów. Średnia sektora to 6, wyliczeń BOŚ szacowane wyniki za 2022 r. to 8,7 mln zł (rok kalendarzowy, a nie jak w moich wyliczeniach 12 następnych miesięcy). Wtedy licząc za wynik roczny C/P wynosiłoby 5,5 i jest bardziej zbliżone do konkurencji, która jednak nie jest Studio posiada ROE bliskie 0 i C/P 5,8W przypadku Immersion ROE wynosi -43% i C/P wynosi 5,4Movie Games VR również jest nierentowne a ich C/P wynosi 21,4Po tak dobrej premierze najbliższe kwartały dla Incuvo powinny okazać się rentowne, a mimo to posiada nadal najniższy wskaźnik wartości. Już ROE w I kw 22 notowane było w okolicach -2%, co jest dużą poprawą względen zeszłego roku -54%. Spółka nie posiada zadłużenia. Środki zebrane dzięki sprzedaży GH powinny dać jej paliwo na dociągnięcie kolejnego dużego tytułu wyprodukowanego wspólnie z PCF. Jeżeli faktycznie miałby się pojawić w 2023 r. nie powinno być tutaj problemów od strony niewiele wiedząc o kolejnym projekcie, ocenić czy przeciągnie on dobrą passę w spółce, jednak na rynku gamingowym jest sporo spółek, które nie radzą sobie z monetyzacją portfolio. Pokazały również, że jeden tytuł to często za mało, a nie zawsze każdy kolejny przedłuża sukces. Incuvo pomimo sukcesu, który pozostało już tylko zaraportować w sprawozdaniu nadal utrzymuje się w cenach debiutu rynkowego. Przy tak złym sentymencie rynkowym zakładałbym raczej, że GH VR jedynie podtrzyma kurs, być może pojawią się jakieś spekulacyjne podbitki w dniach ogłoszenia raportu za II kw. Tym bardziej, że sam Pan Prezes najwidoczniej zwątpił wyrzucając na rynek spory pakiet akcji. Jeśli po ogłoszeniu pozytywnych informacji nie było wzrostu może być ciężko o wzrost ceny w najbliższych uważam, że jest to jedna z lepiej stojących spółek gamingowych. Z potencjałem, który drzemie w VR i wsparciu od PCF ma szanse na dalsze skalowanie przychodów. W czasach gdy finansowanie robi się drogie a sceptyzm inwestorów spory, zyski z GH mogą przynieść zastrzyk gotówki, który utrzyma firmę do kolejnego dużego projektu o którym niewiele wiemy, ale który podobno ma być większy od GH. Pytanie czy wierzyć temu "dużo większy", to na dziś w końcu tylko słowa, a nie jedna produkcja pokazała, że liczono na więcej niż udało się VR już teraz rośnie bardzo dynamicznie i możliwe, że najbliższe raporty Incuvo pokażą, że da się na nim zarabiać. Kumulacja premier sprzętu nowej generacji ma nastąpić w 2023-24 r. co powinno nałożyć się z premierą kolejnego tytułu od czego obecnie brakuje to pozytywnego sentymentu, na szerokim rynku go brakuje, a w kwestii gamingu umarł wraz z odejściem 2020 r. i nadal nie wraca chociaż wciąż czytamy o tym jak to gaming powinien osiągać sukcesy. Wyceny wartości gamingu zaczynają być zbliżone do innych segmentów. Niektóre spółki jednak nadal są wyceniane dość wysoko pomimo, że nie idzie im najlepiej monetyzacja. Z silnymi fundamentami Incuvo może wydawać się więc dość nieuczciwie wyceniany względem jest łatwo inwestować gdy rynek nie chce rosnąć, nie jest łatwo inwestować gdy sektor spada praktycznie od 2 lat...Gry płaskie to rozrywka, świat daje nam doświadczenie rzeczywistości. Gry VR to połączenie obu dzięki temu możemy rozbudzić emocje i poczuć amazońską dżunglę. Giełda jest podobna. Gdy inwestorzy rozbudzą swoje emocje, wróci pozytywny sentyment, bardzo możliwe, że na bazie licznych pozytywnych artykułów poniesie nas fala inwestycji... po zawyżonych cenach. Nie jest łatwo inwestować teraz. Jednak jeśli zawierzyć temu, że GH faktycznie pozwoli osiągnąć rentowność Incuvo i da kapitał do dalszego działania to do długoterminowego portfela spółka może być ciekawym trends przedstawione w powyższej publikacji są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podjęte na podstawie niniejszych treści, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszych treści.
Przede wszystkim na giełdzie kryptowalut należy mieć swój portfel walutowy, który umożliwia wpłaty w obsługiwanych przez giełdę kryptowalutach. Jest to więc znaczna różnica, gdyż nie trzeba posiadać tej konkretnej waluty, a użytkownik ma możliwość wyboru spośród kilku, kilkudziesięciu, a czasem nawet kilkuset. Tu od razu
fot. źródło własne Jak grać na giełdzie? Jak skutecznie spekulować? W jaki sposób inwestować na rynkach finansowych? To chyba zestaw najpopularniejszych pytań jakie zadają osoby początkujące. Do giełdy można podchodzić jak do gry, a niektórzy nawet traktują ją jak kasyno. [Aktualizacja: 13:03:30] Z artykułu dowiesz się: Jak grać na giełdzie? Co to znaczy grać na spadkach? Od czego zacząć inwestowanie na giełdzie? Jakie są podstawy inwestowania na giełdzie? Prawda jest tak, że jeżeli nie zdobędziesz odpowiedniej wiedzy to giełda może być dla Ciebie co najwyżej grą. O sukcesie decydować będzie szczęście. Jeżeli zdobędziesz wiedzę to giełdę będziesz mógł wykorzystywać zarówno do spekulacji jak i do inwestowania. To nie są tożsame pojęcia. Spekulacja wiąże się przede wszystkim z zakupem z myślą o sprzedaży po wyższych cenach. Natomiast inwestowanie kojarzy się z chęcią posiadania danego biznesu. Polski rynek giełdowy niestety jest bardzo młodym rynkiem. Giełda nieprzerwanie działa zaledwie od 1991 roku. W porównaniu do Stanów Zjednoczonych wyglądamy dosłownie jak amatorzy. Co więcej funkcjonowanie takich pojęć jak gra na giełdzie, spekulacja niesie za sobą bardzo pejoratywny wydźwięk. Z roku na rok to się nieznacznie zmienia, ale ciężko uwierzyć w to, że w perspektywie np. 10 lat dużo większa grupa polaków będzie chciała bogacić się korzystając z rynków finansowych. W tej publikacji podzielę się z Tobą pięcioma zasadami, które warto wdrożyć inwestując na giełdzie, ale o tym za chwilę. Jak grać na giełdzie gpw? Gra na giełdzie to pojęcie, które używane jest w dużej mierze przez osoby, które na giełdzie straciły, lub osoby, które zwyczajnie mają ogromną awersję do ryzyka. Inwestorów, którzy stracili swoje środki nie brakuje. Nie ważne czy jest to rynek akcyjny czy rynek Forex. Większość inwestorów poniesie stratę, a wynika to przede wszystkim z dostępności. Żeby dokonać pierwszej transakcji musisz tylko i wyłącznie zarejestrować rachunek maklerski bądź otworzyć konto Forex. Nic więcej nie potrzebujesz. Nie będziesz przechodził testów sprawdzających poziom twojej wiedzy. Nikt nie zabroni Ci inwestować. Ta dostępność kończy się tym, że tak ogromna grupa adeptów sztuki inwestowania traci swoje środki. Jeżeli w inwestowaniu skorzystają z dźwigni finansowej to efekt "inwestowania" jest praktycznie widoczny od razu. Dlaczego tylko nieliczni osiągają sukces na rynku? Warren Buffett uważany jest za jednego z najlepszych inwestorów na świecie. Jego strategia i podejście jest znane już od dziesięcioleci. Mimo to, niewielu udaje się powtórzyć ten spektakularny sukces. Dlaczego? Jak twierdzi sam Buffett: "nikt nie lubi się bogacić powoli". Jeżeli mielibyśmy wskazać najważniejszy czynnik decydujące o sukcesie na giełdzie to byłaby to z pewnością dyscyplina. Gra na giełdzie dla początkujących. Co wybrać? Jeżeli jesteś osobą początkującą to prawda jest taka, że przed tobą bardzo trudna droga. Większość artykułów o giełdzie, czy rynku Forex stara się pokazać rynek jako coś prostego i oczywistego. Prawda leży jednak zdecydowanie dalej. Jeżeli decydujesz się inwestować na rynku giełdowym bądź co gorsza grać na giełdzie to najpierw powinieneś zdobyć odpowiednią wiedzę. Musisz poznać zarówno analizę techniczną jak i fundamentalną. Dodatkowo przyda się zgłębienie kwestii makroekonomicznych, a w tym przede wszystkim istotna jest polityka monetarna. Gdy zgłębisz przynajmniej podstawy tych konkretnych dziedzin czeka Cię kręta droga zbierania doświadczenia w handlu realnym kapitałem. Dodatkowo przyda się też znajomość matematyki oraz statystyki. Jeżeli chcesz inwestować na giełdzie na zasadzie lokowania środków w ujęciu długoterminowym, ale nie chcesz żeby giełda zabierała Ci zbyt dużo czasu to koniecznie zainteresuj się tzw. ETF'ami. O tym czym są ETFY przeczytasz tutaj. pozwolą Ci w najtańszy sposób lokować swoje środki w indeksy giełdowe. Większość aktywnie zarządzanych funduszy nie generuje wyższej stopy zwrotu niż robią to indeksy, dlatego dla osoby zainteresowanej giełdą w długiej perspektywie wybór funduszy pasywnych jest wyborem najbardziej rozsądnym. Niestety w Polsce rynek ETFów jest dopiero na początku swojej drogi. Całe szczęście z roku na rok przybywa różnego rodzaju funduszy pasywnych, dzięki którym możemy taniej lokować nasze środki. Giełda od podstaw. Jak kupić akcje? Jak zarabiać na akcjach? Podstawy giełdy nie są zawiłe. Problemy pojawią się dopiero wtedy gdy zajmiesz pierwsze realne transakcje i pojawią się emocje. Niestety nawet osoby doświadczone nie są w stanie w 100% wyeliminować emocji. Można zminimalizować ich wpływ na nasz portfel i to w zasadzie wszystko co jesteśmy w stanie z tym zrobić, ale wróćmy do podstaw giełdy. W Polsce inwestować możemy w akcje, które notowane są na GPW w Warszawie. GPW to skrót od Giełda Papierów Wartościowych. Akcje to papiery wartościowe, które odzwierciedlają udziały w konkretnej spółce akcyjnej. Codziennie na warszawskim parkiecie (giełdzie) dochodzi do transakcji kupna i sprzedaży akcji. Im większa liczba tych transakcji tym mówimy o większym wolumenie, a zarazem jest większa płynność danych aktywów. Płynność oznacza możliwość zawarcia transakcji bez istotnego wpływania na kurs danego aktywa. To bardzo ważna cecha instrumentów, w które inwestujemy. Jeżeli jesteśmy początkującymi inwestorami to na giełdzie szerokim łukiem powinniśmy omijać spółki mało płynne. Dodatkowo na GPW funkcjonują w zasadzie dwa poziomy spółek. Mamy tzw. główny parkiet oraz rynek New Connect. Na rynku NC notowane są podmioty mniejsze, które najczęściej znajdują się na początkowym etapie rozwoju. To oznacza, że inwestowanie w spółki na rynku New Connect wiąże się z większym ryzykiem. Przede wszystkim istnieje realne zagrożenie bankructwa takiego podmiotu. Jeszcze przed rynkiem New Connect w Polsce zaczyna budować się tzw. crowdfunding, co oznacza inwestowanie społecznościowe. Im większe jest ryzyko tym większych stóp zwrotu powinniśmy oczekiwać i tak w przypadku crowdfundingu powinniśmy inwestować w podmioty, które powinny wygenerować co najmniej kilkukrotność naszego kapitału. Szansa na zyskowną transakcję jest adekwatnie niska. Na rynku New Connect nie powinniśmy inwestować z myślą o zarobieniu kilku do kilkunastu procent rocznie. To zdecydowanie zbyt mało biorąc pod uwagę, że ryzyko inwestycji jest bardzo wysokie. Najbezpieczniejszy ze wszystkich opisanych jest główny parkiet giełdowy. Oczywiście możemy szukać na nim spółek, które wygenerują kilkadziesiąt procent w ujęciu rocznym, ale bardziej realne są stopy zwrotu sięgające kilkunastu procent. Generalnie im mniej spółek w portfelu tym większe wahania naszego portfela i tym wyższej stopy zwrotu można oczekiwać. Jako inwestorzy powinniśmy dążyć do maksymalizacji zysków, ale przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka, które ponosimy. Żeby inwestować na giełdzie konieczne jest otwarcie rachunku inwestycyjnego, czyli tzw. rachunku maklerskiego. Gdzie można otworzyć rachunek maklerski (inwestycyjny)? Rachunek maklerski prowadzony jest przez domy maklerskie. W Polsce jest kilkadziesiąt firm, które pośredniczą w zawieraniu transakcji na GPW w Warszawie. Przed otwarciem rachunku maklerskiego sprawdź czy firma, u której chcesz zarejestrować konto jest podmiotem licencjonowanym. Taką informację uzyskasz bezpośrednio na stronie Komisji Nadzoru Finansowego. Rejestracja rachunku maklerskiego jest bardzo szybka i nie musisz w tym celu udawać się do placówki domu maklerskiego. Wystarczy, że zarejestrujesz się online, a umowę do podpisania dostarczy Ci kurier. To przy nim podpiszesz ostateczną umowę o świadczenie usług maklerskich. W trakcie rejestracji będziesz zobowiązany do podania swoich danych osobowych, danych kontaktowych, a także będziesz musiał wypełnić ankietę na temat twojego doświadczenia. Wybór odpowiedniego pośrednika jest bardzo ważny. Koszty transakcyjne powinieneś ograniczać, dlatego przed otwarciem rachunku maklerskiego koniecznie sprawdź jak prezentuje się oferta poszczególnych domów maklerskich. Możesz ją sprawdzić w naszym rankingu domów maklerskich. Możliwość handlu na rynku akcyjnym dają również brokerzy Forex, których ofertę możesz porównać tutaj. Niestety nie wszyscy dają możliwość inwestowania bezpośrednio na giełdzie. Na popularności zyskują tzw. CFD na akcje. To kontrakty różnicowe, których wycena odzwierciedla wycenę danej spółki na giełdzie. Dają możliwość inwestowania z dźwignią finansową, ale zdecydowanie nie jest to produkt, od którego powinieneś zacząć swoją przygodę z giełdą. W co grać na giełdzie? Jeżeli do giełdy dalej podchodzisz jak do gry to w zasadzie masz pełną dowolność co do tego jak i w co chcesz grać. Jeżeli natomiast chcesz inwestować lub spekulować na GPW to powinieneś kierować się szeregiem reguł. W artykule opiszę 5 najważniejszych zasad, ale musisz brać pod uwagę, że bardzo dużo zależy od twojej inwestycyjnej strategii. Czytaj także: Jak zainwestować w debiut na giełdzie? Na co zwrócić uwagę podczas IPO? Jak wygląda debiut spółki na giełdzie z perspektywy inwestora indywidualnego? W jaki sposób możemy uzyskać informacje na temat IPO, no i jak wziąć w nim udział? Inwestycja w debiut na giełdzie Jako inwestorzy indywidualni możemy zainwestować wyłącznie w debiuty spółek, które zdecydowały się na .. Czytaj Sprawdź się bez ryzyka w grze giełdowej. Otwórz konto demo Całe szczęście, jeżeli jesteś osobą początkującą, żeby zdobyć pierwsze rynkowe doświadczenie nie musisz ryzykować własnym kapitałem. Taką możliwość daje konto demo inaczej nazywane symulatorem. Na rynku Forex to bardzo popularne narzędzie. Dla rynku akcyjnego oferta nie jest rozbudowana, ale wystarczająca do tego, żeby zdobyć pierwsze doświadczenie. W Polsce funkcjonują dwa symulatory: oraz Rejestracja konta jest darmowa i po przejściu przez krótkie formularze będziesz w stanie lokować wirtualne środki w aktywa, które twoim zdaniem zwiększą swoją wartość. Dodatkowo w treningu możesz wykorzystać konta demo, które oferują brokerzy Forex. O tym gdzie założyć konto demo dowiesz się z tego rankingu. Dzięki rachunkowi demonstracyjnemu dowiesz się jak działają różnego rodzaju zlecenia giełdowe, a jest ich co najmniej kilka. Co to znaczy grać na spadkach? Jak można grać na spadkach na giełdzie? Żeby nie było tak łatwo to możesz również obstawiać spadki na giełdzie. Jak to działa? Podstawowym mechanizmem jest tzw. krótka sprzedaż. To niestety mało popularny mechanizm w Polsce, zdecydowanie lepiej sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych. Na czym polega krótka sprzedaż? Na pożyczeniu akcji. Pożyczasz od innego inwestora określony pakiet akcji, z tego tyłu płacisz z góry określone odsetki, działa to dokładnie tak jak pożyczka. Gdy uważasz, że kurs akcji spadł dostatecznie mocno oddajesz pożyczone akcje kupując je na giełdzie. Przykład 1. Co to znaczy grać na spadkach? Rozważmy przykład akcji spółki X. Gdy z twojej analizy wynika, że cena akcji spadnie np. ze 100 złotych na 50 złotych to powinieneś skorzystać z mechanizmu krótkiej sprzedaży. Pożyczasz akcje w momencie gdy kosztują 100 złotych, a odkupujesz swoją pozycje w momencie gdy ich kurs spadnie do 50 złotych. Twój zarobek to iloczyn ilości akcji i różnicy w jej wycenie. Teoretycznie akcje mogą spaść do zera, a to oznacza, że korzystając z krótkiej sprzedaży możesz zarobić maksymalnie 100% na pojedynczej transakcji. Innym sposobem na granie na spadki na giełdzie jest wykorzystanie instrumentów pochodnych. Instrument pochodny to instrument, którego cena zależy od instrumentu bazowego. Jest szeroki wachlarz tzw. derywatyw (inaczej instrumenty pochodne). Najpopularniejszymi wśród inwestorów detalicznych są kontrakty futures oraz kontrakty CFD. W obydwu przypadkach możesz swobodnie dokonywać sprzedaży, tym samym zarabiając na spadkach. Dodatkowo dla futuresów funkcjonuje mnożnik, a dla kontraktów CFD tzw. dźwignia finansowa. To zdecydowanie bardziej złożone instrumenty finansowe i dopiero gdy nabierzesz wprawy w handlu na giełdzie zwykłym akcjami możesz zacząć interesować się tymi bardziej złożonymi instrumentami. Pamiętaj, że straty głównie nie biorą się z nieprawidłowego prognozowania zmian cen, ale z niezrozumienia specyfikacji danego rynku oraz instrumentu. Zwiększysz szanse na osiągniecie sukcesu na giełdzie, gdy stopniowo będziesz zwiększał trudność instrumentów, z których korzystasz. Spekulacja zamiast racjonalności na giełdzie Mówi się o tym, że giełda nie jest racjonalnym miejscem. To typowa półprawda, powtarzana przez laików. Oczywiście nie jest tak, że inwestorzy w sposób w 100% efektywny wyceniają dane aktywa. W końcu nieodzownym elementem giełdy są emocje. To one powodują, że ewentualne spadki są bardziej dramatyczne niż realne straty poniesione przez poszczególną spółką, a potencjalne wzrosty mogą być nadto optymistyczne. W tym procesie chodzi o dyskontowanie przyszłości. Na wartość spółki notowanej na giełdzie wpływ ma mnóstwo czynników, to co było już dawno uwzględnione jest w cenie. Na giełdzie liczy się to co będzie. Nikt nie zna przyszłości, co powoduje, że inwestorzy są skłonni do przereagowywania. Panika i euforia rodzą masę okazji inwestycyjnych. Jeżeli zgłębisz analizę fundamentalną, techniczną, makroekonomię oraz statystykę to zdecydowanie łatwiej przyjdzie Ci wyłapać prawdziwe okazje inwestycyjne. Gra o sumie ujemnej. Co to znaczy? Gra giełdowa to gra o sumie ujemnej. Co to oznacza dla Ciebie? Gra o sumie zerowej to sytuacja, w której druga strona zarabia dokładnie tyle ile straciła pierwsza strona. W przypadku gdy druga strona zarabia mniej niż straciła pierwsza strona mówi się o tym, że mamy do czynienia z grą o sumie ujemnej. To efekt prowizji maklerskiej i kosztów transakcyjnych, które ponosisz. Zarówno Ty , jak i druga strona transakcji płacicie prowizję za otwarcie swoich pozycji. To zarobek brokera/ domu maklerskiego. Jaki jest efekt tej gry o sumie ujemnej. Im dłużej grasz, im grasz na niższych interwałach zajmując więcej pozycji tym szansa na osiągnięcie dodatniego wyniku jest coraz mniejsza. Nie jest mała, ale maleje. Dla inwestorów długoterminowych, inwestujących w perspektywie co najmniej 10 lat to, że gra na giełdzie jest grą o sumie ujemnej nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Horyzont inwestycyjny jest zatem istotnym element w twoje strategii gry na giełdzie. 5 zasad jak grać na giełdzie Na giełdzie powinniśmy być przede wszystkim skuteczni i żeby poprawić twoją skuteczność przygotowałem 5 zasad, których stosowanie powinno zwiększyć szansę na twój giełdowy sukces. Dyscyplina jest kluczem do sukcesu. Zasada nr 1 O dyscyplinie na giełdzie wspomina się bardzo często, ale mało kto docenia jej realną wartość. Prawda jest taka, że nawet najlepsza strategia inwestycyjna jest nic nie warta, jeżeli osoba podejmująca decyzje nie jest zdyscyplinowana. Jeżeli masz kiepską strategię, która nie generuje ogromnej przewagi nad innymi uczestnikami rynku to dyscyplina będzie w stanie Ci pomóc. W najgorszym wypadku konsekwentnie utniesz stratę i nie stanie Ci się żadna krzywda. Naucz się akceptować stratę! Zasada nr 2 Na giełdzie najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić to kurczowe trzymanie się transakcji, która generuje coraz większą stratę. Żeby skutecznie inwestować na giełdzie musisz opanować umiejętność akceptowania straty. W tym niestety nie pomaga męskie ego, a przyznanie się do błędu nie należy do przyjemnych rzeczy. Na giełdzie nie jesteś dla przyjemności, tylko po to, żeby zarabiać, dlatego powinieneś wyrobić w sobie umiejętność ucinania pozycji, które generują straty. W tym procesie pomocny będzie trading plan. Na czym on polega? Na trzymaniu się od samego początku ustalonych zasad i strategii gry na giełdzie. Zawsze inwestuj z planem. Zasada nr 3 Niestety, ale ten oczywisty punkt jest przez inwestorów początkujących zupełnie "olewany". Nigdy nie otwieraj pozycji, jeżeli wcześniej nie określisz warunków kiedy masz daną pozycję zamknąć. To oznacza, że musisz określić zarówno scenariusz negatywny jak i pozytywny. Dzięki temu będziesz wiedział kiedy uciąć nierentowną inwestycję. W innym przypadku to emocje wezmą górę i najprawdopodobniej będziesz tkwił długie miesiące w beznadziejnej sytuacji, tłumacząc sobie dlaczego ważne jest jej utrzymywanie. Plan pomoże Ci wyciągać wnioski. Inaczej będziesz z każdą kolejną transakcję tkwił w miejscu. Bądź gotowy na sukces! Zasada nr 4 To bardzo trudna zasada, którą duża grupa inwestorów rozumie zupełnie odwrotnie. Opiszę Ci pewną sytuację. Zainwestowałeś w akcje, które w momencie zakupu kosztowały Cię 100 złotych. Ich kurs w przeciągu zaledwie jednej sesji wzrósł o 15%. Co się dzieje w twojej głowie? Większość inwestorów, którzy na rynku tracą, zaczyna marzyć. Myślą o tym co sobie kupią, gdzie pojadą, na jaki samochód wymienią swój aktualny pojazd. Dosłownie tracą kontakt z rzeczywistością. Oczywiście różnie reagują na zmiany cenowe i czasami taki zastrzyk "marzeń" ma miejsce przy mniejszych wzrostach. Zamiast zastanowić się nad tym czy wzrost był uzasadniony, co go spowodowało, czy zwyżka może trwać dalej, trwonią swoją energię na nic nie dające marzenia. Niestety na następnej sesji te marzenia mogą paraliżować i sabotować działania. Podam Ci realny przykład. Przykład 2. Bądź gotowy na sukces! W Azji w 2016 roku pojawiła się gra, która opanowała cały świat - Pokemon Go. Akcje Nintendo dosłownie eksplodowały. To spółka, która posiadała 32% udziałów w spółce odpowiedzialnej za produkcje gry. Oprócz akcji Nintendo wystrzelił kurs innej spółki giełdowej. Inwestorzy popełnili błąd i powiązali grę ze spółką, która absolutnie na grze nigdy nie zarobi ani złotówki. Inwestor, który nie daje porwać się emocjom sprawdza czy wzrost był uzasadniony. Jeżeli nie to powinien zamknąć pozycję, inkasując zysk. Nie powinien tego zysku przypisywać swojej strategii a szczęściu. Tak na giełdzie taki element może się pojawić. Ważne żebyś my byli w stanie odróżnić "dar od losu" od rzeczywistego kunsztu inwestora. Twardo stąpaj po ziemi. Określaj swoje cele i je realizuj. Pamiętaj, że jeżeli szybko zdecydujesz sie zamienić zyskowne akcje na nowy samochód to zamiast aktywa pojawia Ci się pasywo. To pasywo generować będzie tylko i wyłącznie koszta. Nie zapominaj o tym. Tym bardziej, że gra na giełdzie nie oznacza regularnego miesięcznego zarobku. Ucz się na własnych błędach. Zasada nr 5 To ostatnia kluczowa zasada w inwestowaniu na giełdzie. Wiem, że popularne jest powiedzenie, że inteligentna osoba uczy się na cudzych błędach. Oczywiście, jeżeli będziesz w stanie korzystać z błędów innych to znajdujesz się w super położeniu. Niestety większość tego nie potrafi. Cudze błędy nas nie bolą, a niektórych wręcz cieszą. W grze na giełdzie będziesz robił ogromne postępy, jeżeli zaczniesz wyciągać wnioski co najmniej ze swoich własnych błędów. Nie goń za radami na forach. Buduj własną strategię, twórz cele, realizuj strategię, tnij straty i inkasuj zyski. Wynik twoich inwestycji leży tylko i wyłącznie w twoich rękach. Jeżeli chcesz inwestować na giełdzie to musisz zaakceptować, że początek będzie ciężki. Nie od razu zaczniesz zarabiać, a jeżeli będzie zarabiał od początku to duży w tym element szczęścia. Nie bagatelizuj go.
Książki o inwestowaniu na giełdzie dla początkujących zwracają również uwagę na psychologiczne mechanizmy wpływające na decyzje inwestycyjne. Autorzy podpowiadają, jak zapanować nad własnymi emocjami i unikać podejmowania pochopnych wyborów. Udzielają zarazem wskazówek, w jaki sposób przewidywać ryzyko i ograniczać straty
Czerwony Kot zaprasza do antykwariatu internetowego!* Darmowa dostawa - Niezależnie od ilości wybranych książek mam opcję darmowej dostawy za pomocą listu (paczki) zwykłego ekonomicznego. Inne opcje wysyłki - patrz cennik dostawy (ceny w cenniku obowiązują niezależnie od ilości wybranych książek). Nadaję przesyłkę w ciągu 24h od zamówienia.* Rabaty - Przy zakupie 3 i więcej książek udzielam rabatu - szczegóły w opisie poniżej.* Stan książek opisuję za pomocą ocen ogólnych (bardzo dobry, dobry, średni). Wszystkie dodatkowe mankamenty szczegółowo opisuję za oceną. Książek które nie nadają się do użytku nie oferuję.
język wydania: polski. data wydania: 01-01-2022. typ oprawy: oprawa miękka. rok wydania: 2022. Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN. EAN: 9788301220686. - Decydując się na grę na giełdzie, przygotuj się na ostre starcie. W telewizji, radiu i prasie, a także w innych książkach tego typu pojawiają się wypowiedzi naszpikowane fachową
Wola Krakowiańska 12 05-831 Młochów k/Nadarzyna Godziny otwarcia: 8-14 NIP 5342247812 576 397 819 obcojezyczne@ Paczki nadawane są za pośrednictwem Poczty Polskiej lub firmy kurierskiej ING 91 1050 1924 1000 0090 7959 3860 100% Satysfakcji z zakupów- Wszystkie wysyłane przez nas paczki są ubezpieczone. NIEKTÓRE KSIĄŻKI MOGĄ ZAWIERAĆ STEMPLE BIBLIOTECZNE BEZ INFORMACJI W OPISIE AUKCJI LIST EKONOMICZNY I PRIORYTETOWY (ZWYKŁY) są przesyłkami nierejestrowanymi! W przypadku zaginięcia takiej przesyłki nie ma możliwości jej reklamacji. NA ŻYCZENIE KLIENTA WYSTAWIAMY FAKTURY VAT. KOMENTARZE WYSTAWIAMY TYLKO W ODPOWIEDZI NA OTRZYMANE Jedna partia zakupów nie powinna trwać dłużej niż 30 dni, ( od momentu pierwszej wygranej aukcji do wpłaty na nasze konto) Jeśli w opisie aukcji nie jest napisane,że książka jest nowa, to znaczy ,ze jest używana. Mamy ok 40 tys książek, 95% są to książki używane Tytuł: Gdy gra na giełdzie zaczyna być sztuką Autor: Victor Sperandeo Ilość stron: 276 Rok wydania: 1994 Stan: dobry/stemple biblioteczne Numer katalogowy: FORMA WYSYŁKI list ekonomiczny list priorytetowy list polecony ekonomiczny list polecony priorytetowy przesyłka kurierska przesyłka kurierska pobraniowa czas dostawy 3-4 dni robocze 1-3 dni robocze 3-4 dni robocze 1-3 dni robocze 1-2 dni robocze 1-2 dni robocze Podane terminy nadejścia listu są terminami deklarowanymi i mogą ulec wydłużeniu do 10 dni roboczych ubezpieczenie NIE NIE TAK TAK TAK TAK monitoring przesyłki NIE NIE TAK TAK TAK TAK odpowiedzialność Sprzedającego NIE NIE TAK TAK TAK TAK Zagubienie przesyłki ZDARZA SIĘ ZDARZA SIĘ BARDZO RZADKO BARDZO RZADKO NIE ZDARZA SIĘ NIE ZDARZA SIĘ *Podany czas dostawy należy liczyć od dnia nadania przesyłki a nie zaksięgowania wpłaty na naszym koncie *LIST EKONOMICZNY I LIST PRIORYTETOWY SĄ PRZESYŁKAMI NIEREJESTROWANYMI I NIE MA MOŻLIWOŚCI REKLAMACJI TAKIEJ PRZESYŁKI .
Ile na tym można zarobić? O ile w kantorach kursy zmieniają się co dzień lub co parę dni, na giełdzie walutowej zmiany te dzieją się w czasie rzeczywistym – ponownie kwestia skali. Zmiany w kantorach to zmiany liczone w groszach, a zmiany w kursach na giełdzie walutowej są liczone w tak zwanych pipach.
Polega na tym, że całość pieniędzy zaangażowanych w daną transakcję dzieli się na mniejsze transze, do których mają zastosowanie inne reguły na wychodzenie z pozycji. W rezultacie wyjście odbywa się na raty. Nieco inaczej wygląda to ‘odskalowanie’ gdy pozycja jest zanurzona w stratach, inaczej gdy wchodzi w obszary zysku.
. 306 447 210 159 205 227 29 64
gdy gra na giełdzie zaczyna być sztuką